Święta już tak blisko....

Ho ho ho Kochani! ;-)

Czy Wy też macie przedświąteczną gorączkę? Mało czasu na wszystko? I ze Świętami jesteście....no mocno do tyłu? :D Bo ja tak mam. Niby posprzątane, niby zrobione a jednak ciągle nic nie gotowe.... Dziś zakupiłam wszystko co potrzebne do pieczenia ciast i jutro będzie dzień cukierniczy. Wszystkie moje wypieki i przepisy pojawią się tutaj jutro. W tym poście pokażę Wam kolejne ozdoby świąteczne w moim domu i to jak wprowadzam klimat Bożonarodzeniowy bez śniegu ;)

Do pierwszej ozdoby wykorzystałam szklane przeźroczyste bombki i ozdobne wstążki z motywami świątecznymi.

Bombki po prostu  nawlekłam na te wstążki i powiesiłam w swoim pokoju na karniszu razem z Cotton Balls zakupionymi w Biedronce.

Kolejna ozdoba znajduje się przy wejściu naszego domu. Jest to piękne drzewko, nie przypominające typowej choinki :)

Oprócz lampek, które założymy w Wigilię, drzewko przyozdobiłyśmy kokardkami zrobionymi z jutowej wstążki oraz czerwonymi bombkami i jabłuszkami.

Dziś do mojego pokoju zawitała już choinka :)

Uwielbiam białe choinki <3 Całość jest biało-niebiesko-czerwona ;) Jak widać znajdziemy tutaj  bombki w kształcie piłek futbolowych, tu wychodzi moja miłość do piłki nożnej ;)Muszę jeszcze dokupić gwiazdę albo szpic na czubek. Mamy tradycyjne okrągłe bombki, a także w kształcie samochodów, rękawic śniegowych i w tym roku dokupiłam również dzwoneczki biało-czerwone :) Całość dopełnia czerwone oświetlenie, miałam niebieskie ale niestety nie przetrwało kolejnego sezonu :(

Wczoraj odwiedziłam również kiermasz na Rynku Głównym w Krakowie, gdzie zaopatrzyłam się w cudownie pachnący olejek pomarańczowo-cynamonowy i woreczek suszonych owoców z szyszkami, które wykorzystam do zrobienia wieńca na drzwi. On też pojawi się na blogu :)

Zapraszam Was na jutrzejszy post z moimi wypiekami świątecznymi :)
Trzymajcie się ciepło i życzę wytrwałości w świątecznych przygotowaniach :)
Katasza.