Rzeczy, które trzeba sprawdzić ;)

Witajcie Kochani :)

Chciałabym w tym poście pokazać Wam produkty, które w najbliższym czasie chcę  przetestować i zrobić recenzję :) W najbliższym czasie na pewno dołączą do nich kolejne, bo doskonale wiecie, że teraz w Rossmannie mamy zniżki -49%. Ja szykuję się na najbliższy tydzień, kiedy ta zniżka obejmie produkty do twarzy, o tym co upoluję dowiecie się niebawem ;)





BROW DRAMA MAYBELLINE


Pierwszy produkt jaki mam zamiar przetestować do żel utrwalający do brwi marki Maybelline. Szukałam właśnie takiego żelu/ tuszu, który utrzymałby moje brwi cały dzień w tym samym miejscu ;) Bardzo podoba mi się to, że ten tusz możemy dostać w wersji transparentnej (ja taką posiadam), dark brown, medium brown i dark blonde. Bardzo podoba mi się też aplikator w formie takiej "okrągłej" szczoteczki ;) Zobaczymy jak sprawdzi się w akcji ;)






EYELINER BELL


Drugi produkt to eyeliner firmy Bell, kupiony w Biedronce ;) Ostatnio obczaiłam, że w mojej Biedronce jest taka mini szafa właśnie Bell. Zakupiłam go ponieważ ostatnio zawiodłam się na moim ukochanym eyelinerze z Eveline :( Nie wiem dlaczego ale trafił mi się totalny bubel, którym nie dało się pracować. Niestety 1 użycie eyelinera z Bell jest na duży minus, ale nie poddaje się i daje mu kolejną szansę, zobaczymy :)






KONTURÓWKI GOLDEN ROSE

Z racji tego, że zakupiłam sobie ostatnio dwie pomadki z Golden Rose Velvet Matte w kolorze nr 12 i 19. Musiałam dokupić jeszcze konturówki. Mam nadzieję, że sprawdzi się opinia na ich temat czyli, że są rewelacyjne. Oby! :) Moje kolory to 221 i 512.




EYELINER OD PIERRE RENE

Odkąd zawiodłam się na moim Eylinerze z Eveline, szukam jego zastępcy. I tak trafiłam na ten sympatycznie wyglądający eyeliner w pisaku ;) Bardzo dawno nie używałam pisaka i zobaczę jak sprawdzi mi się eyeliner o takim kształcie ;)



TONIK BIO ALOES. ZIAJA

Ostatnio moja skóra miała niełatwe życie, dlatego potrzebuje trochę więcej uwagi. Ziaja to marka, którą uwielbiam przez duże U. Nie zdarzyło mi się, żeby jakiś produkt mnie zawiódł. I mam nadzieję, że tonik który wczoraj kupiłam też mnie nie zawiedzie.



Najważniejsze, że tonik ten nie zawiera alkoholu. Jego zadaniem jest nawilżenie i odświeżenie. Dodatkowo ma oczyścić naskórek i przygotować skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Ma przepiękny zapach :)

SZAMPON PURE COCONUT. INECTO.

Znalazłam go w Hebe. Szukałam czegoś innego, bo wszystkie wiodące marki już w sumie przetestowałam. Przeznaczony jest dla włosów suchych i zniszczonych, moje mogę śmiało do takich zaliczyć (farba+suszenie+prostowanie+kręcenie= tragedia). Zawiera olejek kokosowy, a nie zawiera parabenów. Ładnie pachnie kokosem ;) 


Testowanie czas start! ;) O tym jak sprawdzają się te produkty już niebawem.

Pozdrawiam serdecznie
Katasza :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Katasza , Blogger