Najlepsze kosmetyki w 2015 roku

Hej Kochani :)

Witam Was już w 2016 roku :) Mam nadzieję, że będzie on naprawdę szczęśliwy i owocny dla nas wszystkich. Dzisiaj chcę Was zaprosić na podsumowanie roku 2015 czyli pokazać, które kosmetyki były dla mnie absolutnymi hitami w ubiegłym roku :)

Zapraszam serdecznie ;-)



CIENIE PAESE SERIA OPAL


Te cudowne tria cieni są absolutnymi ulubieńcami zeszłego roku. W mojej kolekcji na razie są 2 zestawy, ale myślę, że dojdą kolejne. Piękne satynowe wykończenie, długotrwałość, pigmentacja i zapach tych cieni uwiodły mnie :) Są to cienie po które sięgałam ostatnimi czasy najczęściej. Gorąco polecam, pięknie się rozcierają, nie tworzą plam. Cudo!

PALETKI SLEEK 'STORM' I 'VINTAGE ROMANCE'


Moje pierwsze palety ze Sleeka. Ja długo zastanawiałam się czy kupić te cienie. Ale wygląda na to, że nie były to stracone pieniądze. Cienie są naprawdę super. Długo trzymają się na powiekach. Jedyny minus to to, że bardzo się osypują i czasami mam wrażenie, że przy blendowaniu znikają. Ale kolory są bardzo piękne i pigmentacja naprawdę dobra. Ja najbardziej lubię oczywiście 'Vintage romance', te fiolety i złota <3


MAKEUP REVOLUTION 'DEATH BY CHOCOLATE'


Moja ulubiona paleta na co dzień. Niestety miała bliski kontakt z podłogą i niestety uległa małemu uszkodzeniu. Uwielbiam te piękne neutralne kolory, co zresztą widać po stanie zużycia tego jasnego beżu, który super sprawdza się np. do zmatowienia łuku brwiowego. Mimo, że nie pachnie czekoladą to jest naprawdę piękna i można nią wykonać zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy. 

LOREAL VOLUME MILLION LASHES SO COTURE

Zostając w temacie oczów, moim kolejnym ulubieńcem roku jest ta cudowna maskara z Loreal. Nigdy żaden tusz tak mnie nie zadowolił jak ten ;-) Piękna czerń i niesamowity efekt jak daje. Nasze rzęsy są piękne rozczesane, wydłużone i wyglądają niemal jak sztuczne. Jest bardzo trwały, ciężko go nieraz zmyć. Super miękka silikonowa szczoteczka idealnie pokrywa nasze rzęsy tuszem. Gorąco polecam! To jest totalny 'must have' :)




CATRICE EYEBROW SET 

Mój ulubiony produkt do brwi. Nie zamierzam na razie go wymieniać, bo jest naprawdę bardzo wydajny, mam już go dosyć długo a zużycie jest naprawdę minimalne. Oczywiście też jakimś dziwnym trafem jest "kontuzjowany" :D Nadaje naszym brwiom piękny kolor, zostaje w nienaruszonym stanie przez cały dzień.


Przejdźmy do twarzy. Moje ulubione trio podkładowe:

CATRICE ALL MATT PLUS, PAESE LONG COVER FLUID, LOREAL TRUE MATCH


Podkład z Catrice używam w codziennym makijażu, jak widać jest już na wykończeniu. Ale jeśli nie chcę katować mojej skóry ciężkim produktem, to wybieram ten. Idealnie stapia się ze skórą, ma średnie krycie ale w parze z korektorem daje radę. Może nie matowi super na 18 godzin,  ale na kilka spokojnie. Ja nie mam tłustej skóry więc u mnie nie potrzeba super matu, dla osób ze skórą mocno przetłuszczającą się raczej się nie sprawdzi. 

Paese Long Cover Fluid już przedstawiałam na blogu. Ten podkład używam również w codziennym makijażu, kiedy wychodzę gdzieś na zakupy czy na spotkanie. Ma super krycie i jest naprawdę długotrwały. U mnie zostaje na twarzy cały dzień w nienaruszonym stanie. Wygląda bardzo naturalnie. 

Loreal True Match jest podkładem, który używam już do takiego makijażu wyjściowego na bogato ;-) Ale nie mam do niego zastrzeżeń, może krycie nie jest powalające ale pięknie wygląda na twarzy, bardzo naturalnie, idealnie dopasowuje się do skóry twarzy. Polecam nakładać go gąbeczką, wtedy efekt jest najlepszy. 


EVELINE ART SCENIC I CATRICE CAMOUFLAGE CREME

Jak dla mnie 2 korektory idealne. Udało mi się dorwać teraz płynny Camouflage i mam nadzieję, że będzie tak rewelacyjny jak jego wersja kremowa. Oba korektory super kryją wszelkie niedoskonałości, stanowią super bazę pod cienie.Są długotrwałe. Nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. Nadal zostaną w mojej kosmetyczce :)


PAESE PUDER RYŻOWY


Produkt kultowy, pewnie wszystkim świetnie znany. Idealnie matuje skórę na wiele godzin. U mnie ten mat utrzymuje się naprawdę długo. Mimo, że jest niepraktyczny bo wysypywanie go na wieczko powoduje, że wszystko wokół jest białe to nie spotkałam lepszego pudru. Nie wysusza skóry, jest naprawdę świetny!


W7 BRONZER HONOLULU


Tego kosmetyku chyba nie muszę przedstawiać, wszystkie miłośniczki konturowania twarzy znają go bardzo dobrze. Produkt już kultowy, którego nie mogło zabraknąć w mojej kosmetyczce. Ma świetny odcień, który pasuje do większości karnacji. Świetnie nadaje się do opalania jak i konturowania twarzy. Bardzo długotrwały, piękne opakowanie i niska cena są dodatkowymi atutami :)

MAKEUP REVOLUTION ULTRA CONTOUR


Mimo, że to produkt, którego używam od niedawna to jak dla mnie jest idealny. Mam tu wszystko czego potrzebuję do wykonturowania i rozświetlenia mojej twarzy. 

Więcej szczegółów o tej palecie w ulubieńcach grudnia :)


BALSAM DO UST EOS 

Nie wyobrażam sobie pielęgnacji ust bez tego balsamu. Cudownie nawilża i chroni nasze usta. Oczywiście też pięknie się prezentuje. Mój ma pyszny miętowy smak, oczywiście są też inne bez obaw ;) Gorąco polecam na te zwłaszcza mroźne dni by nasze usta nie cierpiały. 

GOLDEN ROSE VELVET MATTE, BOURJOIS ROUGE EDITION VELVET, NYX LIPGLOSS


Czas na moje ulubione pomadki do ust:

Golden Rose Velvet Matte- super długotrwałe pomadki, które wyglądają cudownie na naszych ustach. Duży wybór pięknych kolorów, także każda z Was znajdzie coś dla siebie. Nie wysuszają ust, nie są "tępe" dzięki czemu łatwo nałożyć je na usta i uzyskać zniewalający efekt. 

Bourjois Rouge Edition Velvet- również produkt kultowy. Piękna matowa pomadka, dająca naprawdę ładny efekt i utrzymująca się naprawdę dłuuuuuuugo. Moja przetrwała nawet obiad :D mimo, że jest no dosyć droga to polecam zakup chociaż jednej, świetnie sprawdza się na całonocne imprezy. ;)

Nyx lipgloss- mój ukochany błyszczyk <3! Pięknie wygląda na ustach, pasuje do każdego makijażu, trzyma się naprawdę sporo czasu, mamy bardzo dużo kolorów do wyboru. Ja używam go codziennie.

INGLOT PŁYN DURALINE 


To będzie na pewno ulubieniec każdego roku :) Niesamowicie uniwersalny produkt. Poprawienie pigmentacji cieni? Proszę bardzo. Zrobienie z cienia eyelinera? Proszę bardzo. Przywrócenie płynności eyelinera? proszę bardzo. No tym maleńkim cudeńkiem zrobicie naprawdę wszystko. Każda kobieta powinna mieć go w domu. Niesamowicie wydajny, przydaje się w awaryjnych sytuacjach. 


Tak prezentują się moi ulubieńcy 2015 roku. Czy, któryś z tych kosmetyków jest też waszym ulubieńcem? :)

Gorąco zapraszam na kolejne posty :)
Trzymajcie się ciepło w te mroźne dni :)
Katasza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Katasza , Blogger